Nie lubię nudnych i bezproduktywnych weekendów. Dlatego już od dłuższego czasu do wszelkich propozycji, zaproszeń czy zapytań jestem „z urzędu” nastawiony pozytywnie. I dzięki właśnie temu, miałem okazję zobaczyć na własne oczy jak mój ukochany Wschód jest dziki.