„Nie samymi Amarokami czy LOGinLABami człowiek żyje” pomyślał sobie pewnego dnia Kamil. A dokładniej rzecz biorąc to naprowadziło go na tą myśl kilka osób z którymi miał okazję pogadać. Ale efekt tych rozmów był całkiem interesujący bo zakończony tym razem w Ełku.